Podwyżki cen energii są nieuniknione. Podatki od emisji dwutlenku węgla też. Ten, kto spala ok. 3 ton węgla rocznie zapłaci 1500 zł. Podatek od ogrzewania gazem będzie niewiele mniejszy.
Polska nie modernizuje starych , niewydolnych sieci przesyłowych, więc przyłączanie do nich nowych alternatywnych źródeł energii będzie coraz trudniejsze. Spośród 13 mln. ton węgla spalanego w Europie aż 11 mln. ton ogrzewa mieszkania w Polsce. Na dodatek wydobycie węgla w Polsce jest najdroższe: 50 dolarów za tonę, podczas, gdy np. w USA kosztuje 10 dolarów, a w Indonezji – 4 dolary. W III RP pensje górników wzrosły 13 krotnie, ale wydajność się nie zmieniła.
Sytuację energetyczną Polski mają poprawć elektrownie atomowe, ale ich budowa to kwestia kilkunastu lat. Jak je przetrwać?
Jak przeżyć energetyczną huśtawkę z kilkusetgodzinowymi przerwami dostaw prądu ( takie są planowane) w roku? Z podwyżkami cen za prąd i nowymi podatkami od emisji CO 2 ? A polska huśtawka energetyczna dopiero się rozwija i zapewne pobuja nami przez najbliższe 15 – 20 lat.
Jakie inwestycje poczynić? Na co szczególnie uważać i czego unikać, by nie narazić się na jeszcze większe straty energii i pieniędzy? Które przekazy medialne to owoce manipulacji i lobbingu a które oparto na faktach?
O tym – w rozmowie TvOKO z ANDRZEJEM BARANOWSKIM, prezesem KPEC w Bydgoszczy. A w niej: cenne wskazówki i rady , które pomogą Wam przetrwać trudne czasy nieuchronnych energo-zmian i przemian. Bo te w zapóźnionej energetycznie Polsce nastąpić muszą…