Najpierw z rozbawieniem, a po chwili ze zdumieniem czytałem – za kremlowską agencją TASS – dekret Władimira Putina z 9 listopada, składający się z kilkunastu punktów. Prezydent Rosji zadekretował, jakich „tradycyjnych rosyjskich wartości duchowych i moralnych” mają przestrzegać obywatele, aby Rosja rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej. Putin (dekret Putina o przejęciu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej) sięgnął do przykładu leninowskich dekretów np. o ziemi, o pokoju, o czerwonym terrorze czy stalinowskiego dekretu o PKWN . Tego rodzaju dekrety to akty prawne – obowiązujące od dnia podpisania – wydawane nie przez parlamenty lecz przez osoby rządzące państwem. Wprawdzie Jarosław Kaczyński nie ma (przynajmniej w tej kadencji) prawa wydawania dekretów, ale ten putinowski jest zdumiewająco podobny do filozofii prezesa PiS.
Główne punkty dekretu to:
Władimir Putin: Federacja Rosyjska uważa tradycyjne wartości za podstawę rosyjskiego społeczeństwa.
Jarosław Kaczyński: „Nam chodzi o tradycyjne wartości, a w ich centrum są: Polska i rodzina. Jeżeli ktoś chce dobrze dla Polski i dobrze dla polskich rodzin i chce, aby te wartości się nie rozpadły, aby ta ofensywa kulturowa z zewnątrz nas nie rozniosła, to musi po prostu robić wszystko. Każdy rozsądny Polak, patriota, nawet jeśli jest niewierzący, to musi przyjąć chrześcijański system wartości. Choćby dlatego, że w Polsce innego systemu wartości po prostu nie ma.”
WP: Rosja postrzega działania Stanów Zjednoczonych i innych nieprzyjaznych państw jako zagrożenie dla tradycyjnych wartości.
J.K: „Niemcy wyłożyły karty na stół i chcą budowy IV Rzeszy. My na to nie pozwolimy. Z Zachodu płyną również zagrożenia związane z budową państwa europejskiego pod przywództwem Niemiec. Celem niemieckiego rządu jest przekształcenie Unii w federację zarządzaną przez Berlin, co oznacza podporządkowanie nas sobie i odebranie Polakom prawa do samostanowienia. Przed trzydziestu paru laty zaczęliśmy wychodzić spod jednego buta, a teraz, pod wodzą PO, mamy wczołgiwać się pod drugi but? Pod butem źle się żyje. To będzie but niemiecki, bardzo ciężki but. Także ze strony Zachodu lewica zagraża Polsce. Polaków od zawsze porywał patriotyzm do walki za kraj, a niestety coraz bardziej wielu się to nie podoba. Dzisiaj Bruksela to tylko i wyłącznie taka zewnętrzna placówka Berlina”.
W.P.: Destrukcyjny wpływ ideologiczny na Rosjan stanowi zagrożenie dla sytuacji demograficznej w kraju;
J.K. „Media przejmowane przez niemieckich przedsiębiorców jeszcze w latach 90-tych odegrały ogromną rolę w demoralizowaniu młodzieży. I to takim demoralizowaniu najbardziej można powiedzieć wulgarnym, prymitywnym. I zacznie się cofać ideologiczne szaleństwo! Ono też jest nam narzucane, to szaleństwo odnoszące się do obyczajów, relacji między kobietami i mężczyznami. Tak naprawdę prowadzące do stwierdzenia, że ani kobiet, ani mężczyzn nie ma. Bo każdy z siedzących na tej sali może uznać, że jest kobietą albo mężczyzną. Nie jestem zwolennikiem bardzo wczesnego macierzyństwa, bo kobieta musi dojrzeć do tego, aby być matką. Ale jak do 25. roku życia daje w szyję”…
W.P.: Do tradycyjnych wartości Federacji Rosyjskiej należą życie, prawa i wolności człowieka, patriotyzm, wysokie ideały moralne, humanizm itp.
J.K.: „Polskie państwo rozumiane szeroko jako rząd i jego administracja, ale także jako samorządy, musi budować polski patriotyzm i musi się przeciwstawiać wszystkiemu co ten patriotyzm niszczy. Polska musi przeciwstawić się kulturowej rewolucji i obronić cywilizację chrześcijańską. A państwo prawa nie musi być państwem demokratycznym”.
W.P.: Na arenie międzynarodowej Federacja Rosyjska ukształtuje wizerunek kraju, który zachowuje i chroni uniwersalne wartości duchowe i moralne.
J.K.: „Tutaj musimy być tą wyspą zdrowego rozsądku i wyspą ochrony tej cywilizacji. Chcemy tę cywilizację chronić. Nie mamy tutaj zamiaru ustępować. Nie mamy zamiaru ustępować nie dlatego, że jesteśmy fanatykami, nie dlatego, że mamy jakieś idée fixe, tylko dlatego, że wiemy, do czego prowadzi to, co dziś w wielu miejscach na świecie się dzieje, a do Polski jest, można powiedzieć, nie tyle importowane, co wpychane siłą. Tu mówimy zdecydowane nie. Robimy to w naszym narodowym interesie, ale robimy to także w interesie europejskim. Powiem więcej, w interesie całej ludzkości. „
W.P.: Relacje między władzą a mediami powinny stać się narzędziem zachowania i umacniania tradycyjnych wartości w Federacji Rosyjskiej.
J.K. „W dalszym ciągu istnieje w mediach zdecydowana przewaga opozycji – i to totalnej opozycji. Ona jest totalna, nie respektuje reguł w żadnej dziedzinie. W Rosji media karmią ludzi przekazami niemającymi nic wspólnego z rzeczywistością, wręcz będącymi jej brutalnym i ordynarnym zaprzeczeniem. W Niemczech wolność mediów jest fikcją. U nas też są media, które działają co najmniej podobnie, mamy w tej chwili taką sytuację.
W.P.: Zniszczenie tradycyjnej rodziny przez gejowską propagandę przypisuje się destrukcyjnemu społeczeństwu systemowi wartości.
J.K.: „12- letnie dziewczynki ogłaszają się lesbijkami. Ja dziś miałem okazje tu udzielić wywiadu trzem dziewczynkom, który będzie traktowany jako praca szkolna. Zapytałem się, ile mają lat, no właśnie 11, 12, Tak sobie pomyślałem, no to mają być te… już nie będę kończył. […] To jest szaleństwo i temu trzeba się przeciwstawić. My nie chcemy Polski, w której narzuca się nam ideologię z zewnątrz. Temu ideologicznemu szaleństwu, które przychodzi, trzeba się przeciwstawić. Nie można mówić, że kwestia płci nie ma znaczenia, dzieci wychowywane w parach jednopłciowych mają równie dobre warunki jak w normalnej rodzinie i następnego dnia mieć wezwanie na policję, bo to jest mowa nienawiści. Dzieci są traktowane tutaj, przy całym moim szacunku i miłości do zwierząt, ale no jak koty czy psy, które służą ludziom”.
Putinowski dekret jest nieco ogólnikowy wobec myśli Prezesa, ale wpisuje się doskonale w to, co dzieje się w Polsce pod rządami PiS. Czytając fragmenty wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego jest się w sytuacji bez wyjścia – trzeba przyjąć na wiarę jego słowa: – Tak naprawdę to nie ma na świecie ludzi dużo mądrzejszych niż ja.