Dzień dobry. Nazywam się MACIEJ MYGA i można powiedzieć, że więcej niż połowę swojego życia poświęciłem mediom, choć na szczęście nie zjadłem na nich zębów. W portalu tvoko.pl będę odpowiedzialny za subiektywny przegląd treści w Internecie; częściej lokalnych, bydgoskich i regionalnych, rzadziej ogólnopolskich, choć i to zapewne się nam przydarzy. A przecież może się przydarzyć, prawda? Oczywiście, że może, ponieważ jesteśmy… No, jacy jesteśmy? Subiektywni! Dziarsko zaczynamy…
Radka powrót do korzeni
Bydgoska Wyborcza donosi, że do Chersonia dotarło kolejnych sześć terenowych pick-upów dla ukraińskich żołnierzy. Jednym z uczestników pomocowego transportu był Radosław Sikorski, polityk, kiedyś dziennikarz, opisujący między innymi wojnę afgańskich mudżahedinów z wojskami ZSRR. Sikorski w krótkich, fachowych informacjach opisywał podróż na Ukrainę, tłumaczył jak istotna jest pomoc dla naszych sąsiadów walczących z rosyjskimi najeźdźcami. Widać było, że w roli wykonawcy niebezpiecznej misji znajduje się doskonale. I myślę sobie, parafrazując, że o takiego właśnie Radka Sikorskiego wolna Polska się biła. Bo przecież był ministrem Jarosława, a później ministrem największego wroga Jarosława. Jadł ośmiorniczki i popijał wodą z kałuży. – I jeszcze ta Bruksela na dodatek! – burczeli bojownicy o reklamy spółek skarbu państwa. Tymczasem Sikorski sięgnął do swoich dziennikarskich korzeni i może warto, żeby pomyślał o powrocie do tego, co robił najlepiej.
A na weekend do Kowala
Garść przydatnych informacji na temat mieszkańców naszego regionu przynosi Gazeta Pomorska. Na podstawie badań firmy Synergion, gazeta podaje ile średnio małpek alkoholu wypijają rodacy z kujawsko-pomorskich gmin. Dla porządku: obliczeń dokonano na podstawie opłat od napojów alkoholowych o ilości nominalnej nieprzekraczającej 300 ml za okres od 1 stycznia 2022 roku do 30 września 2022 roku. Zapewne, drogi Czytelniku, nie możesz doczekać się odpowiedzi na to nurtujące pytanie. Toruń? Włocławek? Bydgoszcz? Odpowiem zanim w innych internetowych dziennikach wyłączysz wyskakujące banery: Kowal. Kowal to gmina miejska w powiecie włocławskim, licząca około czterech tysięcy mieszkańców. Statystycznie, w podanym okresie, na każdego z nich przypadało 14 buteleczek. W rankingu, który zamieszcza „Pomorska” po drugiej stronie procentowej barykady plasują się między innymi: Żnin, Włocławek i Toruń. Na mieszkańca tych gmin przypada pięć i pół flaszki. Pora na subiektywny (!) morał płynący z publikacji. Otóż, każdy jest Kowalem swojego losu.
Współpraca modelowa
Express Bydgoski od czasu do czasu dokłada bydgoskiemu ratuszowi i nic w tym złego, bo jak wiadomo kontrola jest najwyższą formą zaufania. I tym razem dziennik staje na wysokości zadania, choć efekt końcowy niekoniecznie pokrywa się z założeniami. Pokrótce: mieszkańcy zagłosowali w Bydgoskim Budżecie Obywatelskim za rewitalizacją stawów na Osowej Górze. Inwestycja nie będzie jednak realizowana, bowiem wykonawca – miejskie wodociągi – tłumaczy jasno, że koszty przekraczają środki. Dlaczego nie było wiadomo o tym wcześniej? Bo warianty koncepcji realizacji zadania przygotowuje się właśnie po jego zaakceptowaniu. Proste? Oczywiście. Ostatecznie autor publikacji dociera do informacji, że zadania z BBO nie połkną topielce z Osowej Góry, a czekać będzie trzeba na pieniądze z europejskiego budżetu na środowisko. Świetna robota, brawo. Jakże mylili się ci, którzy nie wierzyli w dziennikarską rzetelność prorządowych mediów w stosunku do samorządów Koalicji Obywatelskiej. Ileż miał racji Prezes (ten od telewizji też)… I jeszcze niektórzy wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki.
