-0.7 C
Bydgoszcz
piątek, 14 lutego, 2025
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

Jacek Deptuła ZEZEM: Wszystkiego najgorszego!

      Właśnie tak. Wszystkiego najgorszego spodziewam się po sejmowej „mniejszej większości” 194 szabel Kaczyńskiego, a raczej pałek bejsbolowych jego ludzi. Od pierwszych godzin po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów, nienawiść wobec zwycięskiej Koalicji Obywatelskiej (sejmowa „większa większość”) obserwujemy w TVP. To tłuczony przez osiem lat festiwal pisowskich kłamstw, oszustw i skoku na budżet. Jak z palącego się domu, kaczyści wynoszą wszystko, by finansowo spaść na cztery łapy lub okopać się na dotychczasowych funkcjach. A prezydent Duda, uzależniony nieodwracalnie od PiS, przedłużył właśnie agonię rządu Morawieckiego dając im czas, choćby na kupno niszczarek (łącznie kilkaset sztuk dla rządu i służb!) do dokumentów, które mogłyby pogrążyć mafijne struktury partii Kaczyńskiego.

Skoro nie mieli żadnych oporów przed podsłuchami liderów opozycji Pegasusem, skoro Duda zabetonował Trybunał Konstytucyjny, powierzony wazeliniarskiej sędzi: miernej, biernej ale wiernej. Skoro zamiast uznanych profesorów prawa Kaczyński umieścił w TK niezrównoważoną – ale fanatyczną i cwaną – Krystynę Pawłowicz oraz postkomunistycznego prokuratora z grubą teczką działalności w PZPR.

Nic dziwnego, iż takiego kalibru ludzie w ciągu pierwszego roku władzy w szulerski sposób złamali fundament demokracji – trójpodział władzy, tworząc własny: władza ustawodawcza (Jarosław Kaczyński), sądownicza (Kaczyński), wykonawcza (prezes Kaczyński). W ten sposób po raz pierwszy w III RP pełnię władzy na osiem lat zagarnął jeden człowiek dotknięty rozmaitymi psychozami. Co ciekawe, Kaczyński wprowadził do obowiązującego pisowskiego dyskursu własne kalki myślowe, powtarzane dzień w dzień: Niemcy – wróg, Unia Europejska dążąca do anihilacji Polski, rosyjska agentura w szeregach opozycji czy rabunek Polski przez „bandę rudego”, Niemców i Francuzów. O Wielkiej Brytanii nie ma mowy, ponieważ ten kraj w 2016 roku miał być partnerem strategicznym RP, ale… sprawa się rypła wraz z Brexitem, skazując rząd Szydło na pośmiewisko.

Jednak psychozy Kaczyńskiego to zabawy małych harcerzy, bo… Oto wiceprezes PiS Antoni Macierewicz (zastępca Kaczyńskiego!), przestrzegł świat przed III wojną światową, jeśli upadnie rząd PiS. To już nie głupoty Macierewicza a paranoja z brzytwą w ręku. Wyjąwszy oczywiście idiotyzmy związane z „zamachem” smoleńskim.

Specjalnością lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego i jego ludzi było odwracanie znaczeń słów i pojęć przez dwie kadencje. W rządowej TVPiS panowała wyjątkowa wolność słowa, a Polska „była oazą wolności w Europie i w świecie”. Ta kłamliwa wolność jest jeszcze do uratowania, ponieważ – tak twierdzą jak jeden mąż politycy PiS – ich partia wygrała wybory. Na nich głosowało 7,5 mln wyborców – na Koalicję 11,5 mln. Cztery miliony więcej Polaków, którym wodę z mózgów zrobił Tusk.

Zdaniem wicepremiera Kaczyńskiego, przed wyborami w 2007 roku, po których PiS po raz pierwszy stracił władzę, „zdołano skutecznie stworzyć potężne zjawisko urojonej rzeczywistości. Ta urojona rzeczywistość opanowała umysły znacznej części Polaków. Doprowadzono do mobilizacji” – przekonywał wicepremier podkreślając, że „tym razem ta mobilizacja była jeszcze większa, przeprowadzona w sposób jeszcze bardziej brutalny i perfidny”.

Ale póki co Duda rozpiął także parasol nad starą władzą i spowalnia nominację Donalda Tuska; po cwaniacku i na rympał

Psycholożka i terapeutka doktor Ewa Dr Osiatyńska – Woydyłło w rozmowie w TVN 24 przekonywała do tego, by zwycięska koalicja wyszła z trybu „histerii”, „unikała teatru rozliczeń” i „zakopała topór wojenny”. Zgadzam się jedynie z ową „histerią”, której już po stronie Koalicji już nie widać. Nie ma w tym obozie agresji, nie ma też histerycznego wołania o zemstę. Natomiast „unikanie teatru rozliczeń” byłoby błędem formacji Donalda Tuska i jego gabinetu. Twierdzę, że wszystkie złodziejstwa PiS, wyprowadzanie miliardów poza budżet, miliardy wydane na pisowskie inwestycje i fundacje – muszą być publicznie rozliczone, by pokazać mafijny charakter rządów Kaczyńskiego. Polacy muszą się dowiedzieć, co się stało z ich gigantycznymi pieniędzmi. A co do zakopania topora, jak radzi dr Osiatyńska Woydyłło – nie mam żadnych złudzeń, że pisowcy zrobią wszystko, by wysadzić nowy rząd w powietrze i uniemożliwić rozliczenie rządów Kaczyńskiego. Po wyborach w 2015 roku Grzegorz Schetyna zapowiedział niefortunnie, że PO będzie „opozycją totalną”. Opozycję totalną to my dopiero zobaczymy w wykonaniu Kaczyńskiego. Mając przyzwolenie mistrza Andrzeja Dudy i dużej części sądów, policji i prokuratorów (a także: TVP, obajtkowej Polska Presse i Polskiego Radia) ludzie obecnego obozu władzy zrobią dosłownie wszystko, by zgnoić nowy rząd zgodnie z maksymą, że im gorzej tym lepiej. Nieskrywanym ich marzeniem jest doprowadzenie do przyspieszonych wyborów. Każdy chwyt będzie dozwolony, bo Kaczyński nie wyobraża sobie całkowitej utraty władzy. Ten typ już tak ma i to od lat. Ktoś kto mówi, że jest jednym z najmądrzejszych ludzi na świecie, a nie jest jeszcze emerytowanym zbawcą narodu będzie poszerzał skalę nienawiści do rządu Tuska. Więcej – mogę sobie wyobrazić, że wyborcy Koalicji Obywatelskiej znów będą zmuszeni do wyjścia na ulice przez hochsztaplerskie sztuczki prezydenta Dudy, Julii Przyłębskiej, Mariusza Kamińskiego i szefowej Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej.

Ba, dziennikarscy funkcjonariusze PiS zwanymi dziennikarzami piszą o bolszewickiej retoryce Tuska i zbliżających się kapturowych sądach. Dziennikarze „Gazety Wyborczej” proponują zamiast strzału w tył głowy eksterminację zawodową” (rząd PiS po wygranych wyborach zwolnił ok. tysiąca dziennikarzy).

Dlatego z niepokojem słucham zapowiedzi Koalicji Obywatelskiej, że w czasie rozliczania ekipy Kaczyńskiego będzie się trzymać od początku do końca litery prawa. Otóż nie! Kaczyński zawładnął Polską łamiąc wielokrotnie Konstytucję i najszerzej pojęte prawo. Wykorzystywał bezlitośnie luki w prawie, zapewniając płatne stanowiska i bezkarność wyłącznie dla swoich. Od Koalicji Obywatelskiej oczekiwałbym odpłaty tą samą walutą – balansowania na krawędzi prawa i wykorzystanie luk prawnych. Setki prawników KO powinno już wyszukiwać kruczki prawne i luki na pograniczu prawa. Tylko tak można z nimi wygrać. Gangstera najłatwiej pokonać jego własną bronią.

Jednak, gdy w Koalicji Obywatelskiej zaczną się swary i kłótnie to jedenaście i pół miliona Polaków im tego nie wybaczy, ponieważ byłoby to otwarcie drzwi na oścież dla kolejnej kadencji PiS.

JACEK DEPTUŁA

Podobne artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pozostańmy w kontakcie

255FaniLubię
526SubskrybującySubskrybuj
- Advertisement -spot_img

Ostatnio dodane