Lasy niczym wysypisko śmieci. Śmierdzi i jest niebezpiecznie.
Skala zjawiska jest przerażająca. Każdego roku do lasów trafia tyle śmieci, że zapełniłyby one ponad tysiąc wagonów kolejowych. Same Lasy Państwowe wydają na sprzątanie swoich terenów średnio dwadzieścia milionów złotych rocznie. W jeszcze gorszej sytuacji są prywatni właściciele terenów leśnych – muszą sprzątać na własny koszt.
Śmieci w lesie to nie tylko problem natury estetycznej. Do gleby mogą przedostawać się szkodliwe substancje a zwierzęta mogą zatruć się zjedzonymi odpadami. Ludzie przebywający w lesie narażają swoje zdrowie i życie, brodząc w stertach szkła lub odpadów budowlanych. Gdy to wszystko przykryje warstwa gleby i ściółki możemy struć się zbieranym na takich wysypiskach runem leśnym. Prawdziwy horror.
W miniony weekend wielu wolontariuszy ruszyło do podbydgoskich lasów z workami na śmieci. Wynieśli z nich kilka ton odpadów najróżniejszego typu. Pomiędzy Przyłękami a Brzozą Bydgoską spotkaliśmy dwie harcerskie grupy. Pierwsza z nich: Skauci Europy, zgromadzili pokaźne śmieciowe łupy. Odpady zbierali zarówno ci najmłodsi jak i osoby dorosłe. Na zakończenie akcji sprzątania skauci spotkali się na leśnej polanie ze Sławomirem Facem, leśniczym Leśnictwa Smolno, który mówił o konsekwencjach zaśmiecania lasów.
Z kolei druhny i druhowie ze Związku Harcerstwa Pomorza i Kujaw oczyszczali las wokół Brzozy i Olimpina. zapełniając nimi pokaźne worów śmieci. – Aż dziw bierze, co ludzie wyrzucają. Opony, puszki, butelki, wyposażenie domów, odzież, części samochodowe – wylicza dh. Mateusz Piątkowski. – Moglibyśmy tak co tydzień sprzątać. To robota bez końca. Jak można tak zapaskudzić miejsca, które powinny służyć rekreacji i wypoczynkowi? – pyta.
Teoretycznie wyrzucanie śmieci na dziko miała ukrócić tzw. ustawa śmieciowa. Niestety, niska świadomość społeczna, brak monitoringu bądź jego beznadziejna jakość powodują, że śmieciarze w zasadzie są bezkarni. Dopiero, gdy złapiemy kogoś na gorącym uczynku i potrafimy to udokumentować pojawia się szansa na ukaranie wandala.
Tekst i fot. MACIEJ SAS
